Komendant Wojnicki tłumaczy, że nie chodzi tu o babinki handlujące kwiatami i sezonowymi owocami na mostku przy ul. Chrobrego, a o osoby, które z nielegalnego handlu uczyniły sobie źródło utrzymania. - W naszych dokumentach jest sporo protokołów na te same nazwiska - dodaje komendant.<br>&lt;tit&gt;Handlarze milczą&lt;/&gt;<br>Co myślą o pomyśle straży miejskiej handlarze, nie wiadomo. Nikt z nich nie chciał z "GL" rozmawiać. W naszej sondzie gorzowianie opowiedzieli się przeciw opłatom (czytaj TOP). - Jeśli to ma uprościć sposób ściągania pieniędzy i przyniesie określone korzyści dla miasta, to jestem za - mówi Arkadiusz Marcinkiewicz, radny z klubu Prawo i Sprawiedliwość. Za uporządkowaniem sytuacji z mandatami