Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 38
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
czasowa do końca 1999 r. szczególnie dla osób z powiatu tatrzańskiego, dla których ta działalność handlowa stanowi jedyne źródło utrzymania.
W praktyce handel jest i tak niemożliwy. - Kto bowiem zapłaci do końca roku za remont estakady na tym odcinku, za zabezpieczenie przed opadami? Dlaczego w ogóle nagle wolno pod wiaduktem handlować, skoro w maju wyrzucono z placu kilkaset osób, bazując głównie na argumencie, że przepisy zabraniają handlu w tym miejscu? Czy w przepisach jest mowa o tym, że wolno po prawej bliżej bazaru firmy Stopch&Bulas? Takie i inne, ostrzejsze w formie pytania zadawali mi członkowie Zarządu Tatrzańskiego Zrzeszenia Kupców. Co
czasowa do końca 1999 r. szczególnie dla osób z powiatu tatrzańskiego, dla których ta działalność handlowa stanowi jedyne źródło utrzymania.<br>W praktyce handel jest i tak niemożliwy. - Kto bowiem zapłaci do końca roku za remont estakady na tym odcinku, za zabezpieczenie przed opadami? Dlaczego w ogóle nagle wolno pod wiaduktem handlować, skoro w maju wyrzucono z placu kilkaset osób, bazując głównie na argumencie, że przepisy zabraniają handlu w tym miejscu? Czy w przepisach jest mowa o tym, że wolno po prawej bliżej bazaru firmy Stopch&amp;Bulas? Takie i inne, ostrzejsze w formie pytania zadawali mi członkowie Zarządu Tatrzańskiego Zrzeszenia Kupców. Co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego