śmigłowca bojowego Mi-24, nawet najnowszy typ czołgu T-80, a do tego różne plany i dokumenty autorstwa sztabu generalnego. <br><br> No dobrze, ktoś powie, to przecież sukces grupy - skąd owe aresztowania, dlaczego szef BND musiał ustąpić? Otóż owi trzej oficerowie uczynili z całej operacji "Żyrafa" swój prywatny kramik - po prostu handlowali tym, co zdobyli od Rosjan! A nabywcę mieli, jak to ujawnił tygodnik "Der Spiegel", nader liczącego się: brytyjski wywiad MI-6, dla którego był to czysty i tani interes, bo nie angażując się bezpośrednio, nie ryzykując, nie nadstawiając karku dostawali co chcieli, i to za stosunkowo małe pieniądze... <br><br> Ale sprawa