Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
Kroege, przechodząc wzdłuż białego, drewnianego płotu, wysokiego na niecały metr, pokazał im wymownym gestem zegarek i postukał weń paznokciem. Oklęły go leniwie, sennymi głosami radząc, żeby się odczepił i dał im spokój i w ogóle odpełzł z życiorysu.
- Widzisz pan - skwitował to Peter - jaka u mnie super dyscyplina. He, he, he, dyrektor wykonawczy. Powinienem chodzić z batem i widłami. Pan to by się nadał, pan to masz wygląd, że Boże broń.
- Claymore by pana nie trzymał, gdyby nie bił pan wynikami wszystkich innych kandydatów.
- A to ja wiem, to ja bardzo dobrze wiem, ale co wpierw muszę sobie żył nawypruwać, to
Kroege, przechodząc wzdłuż białego, drewnianego płotu, wysokiego na niecały metr, pokazał im wymownym gestem zegarek i postukał weń paznokciem. Oklęły go leniwie, sennymi głosami radząc, żeby się odczepił i dał im spokój i w ogóle odpełzł z życiorysu.<br>- Widzisz pan - skwitował to Peter - jaka u mnie super dyscyplina. He, he, he, dyrektor wykonawczy. Powinienem chodzić z batem i widłami. Pan to by się nadał, pan to masz wygląd, że Boże broń.<br>- Claymore by pana nie trzymał, gdyby nie bił pan wynikami wszystkich innych kandydatów.<br>- A to ja wiem, to ja bardzo dobrze wiem, ale co wpierw muszę sobie żył nawypruwać, to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego