tj. mogą regulować czekami należności z tytułu zakupów w tym zakresie (zboże, pasze, maszyny, materiały budowlane, itd.). <br> Rozwiązanie takie spełnia postulaty Autora, zarazem chroni rynek przed załamaniem. Co do innych problemów, nie sądzimy, by konieczne było tak drastyczne, jak proponuje Autor, ograniczenie upraw roślin przemysłowych i ziół. <hi rend="bold">Około półtora miliona hektarów ziemi jest u nas uprawianych źle lub nie uprawianych w ogóle,</> dotyczy to zwłaszcza ziemi przejmowanej przez PGR (nie zawsze z ich chęci). Sądzimy że nie czekając na reformę obrotu ziemią, należałoby już dziś podjąć program przekazywania tych gruntów rolnikom w dzierżawę. Nie są to grunty klasy gleb żuławskich, ale