Typ tekstu: Książka
Autor: Borchardt Karol Olgierd
Tytuł: Szaman Morski
Rok: 1985
kolor purpurowy, twarz księdza była biała jak opłatek. Tylko oni dwaj nie powtarzali za kapitanem "litanii". Ksiądz miał wyraz twarzy przygnębiony i bezradny, natomiast z wyrazu twarzy dyrektora zdecydowanie przebijała chęć przeciwdziałania temu potokowi słów.
Dyrektor zaczął ostrożnie i powoli wycofywać się z nieprzyjemnego dla siebie sąsiedztwa strażaków w błyszczących hełmach. Poza plecami kręgu stojących, o których wciąż była mowa, wymanewrował na stanowisko koło "starszych oficerów". Widać było, że dyrektor całkowicie przyznawał słuszność powiedzeniu: "szczęśliwy ten, który przeszedł niepostrzeżenie przez życie". W lot zrozumieliśmy, o co mu chodzi. Zdecydował się popsuć szyk wyrazów w tej części przemówienia, którą już wszyscy chóralnie
kolor purpurowy, twarz księdza była biała jak opłatek. Tylko oni dwaj nie powtarzali za kapitanem "litanii". Ksiądz miał wyraz twarzy przygnębiony i bezradny, natomiast z wyrazu twarzy dyrektora zdecydowanie przebijała chęć przeciwdziałania temu potokowi słów.<br> Dyrektor zaczął ostrożnie i powoli wycofywać się z nieprzyjemnego dla siebie sąsiedztwa strażaków w błyszczących hełmach. Poza plecami kręgu stojących, o których wciąż była mowa, wymanewrował na stanowisko koło "starszych oficerów". Widać było, że dyrektor całkowicie przyznawał słuszność powiedzeniu: "szczęśliwy ten, który przeszedł niepostrzeżenie przez życie". W lot zrozumieliśmy, o co mu chodzi. Zdecydował się popsuć szyk wyrazów w tej części przemówienia, którą już wszyscy chóralnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego