Typ tekstu: Książka
Autor: Iredyński Ireneusz
Tytuł: Dzień oszusta. Człowiek epoki
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1962
szeptem - bo to jest heretyk, wyparł się norm ogółu", "unicestwić, koniecznie unicestwić, ale jak? - inżynier łaskotał oddechem moje ucho - siedzi nieporuszony, wszystko, co mówię, nie działa na niego, heretyk, zatwardziały heretyk, dobrze pan powiedział, panie magistrze", "spróbuj pan - powiedziałem cicho - jeszcze raz od ambicji zacząć, może się go wyeliminuje jako heretyka", "od ambicji?", "od ambicji", więc Wiator wyprostował się i dobitnie oświadczył "wybierasz nędzę, bo to jest łatwiejsze", "nie wiem - odparł Tęgopytek - kace są bardzo ciężkie", "nie wymiguj się", "nie wymiguję się", "i nie zaczniesz pracować na Etacie?", "nie zanosi się na to", wzruszył inżynier ramionami patrząc na mnie wymownie, odpowiedziałem
szeptem - bo to jest heretyk, wyparł się norm ogółu", "unicestwić, koniecznie unicestwić, ale jak? - inżynier łaskotał oddechem moje ucho - siedzi nieporuszony, wszystko, co mówię, nie działa na niego, heretyk, zatwardziały heretyk, dobrze pan powiedział, panie magistrze", "spróbuj pan - powiedziałem cicho - jeszcze raz od ambicji zacząć, może się go wyeliminuje jako heretyka", "od ambicji?", "od ambicji", więc Wiator wyprostował się i dobitnie oświadczył "wybierasz nędzę, bo to jest łatwiejsze", "nie wiem - odparł Tęgopytek - kace są bardzo ciężkie", "nie wymiguj się", "nie wymiguję się", "i nie zaczniesz pracować na Etacie?", "nie zanosi się na to", wzruszył inżynier ramionami patrząc na mnie wymownie, odpowiedziałem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego