Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Głos Pasłęka
Nr: various
Miejsce wydania: Pasłęk
Rok: 2005
w Warszawie. Dziwię się, że ta cała nasza warszawska menażeria jeszcze dotychczas nie wystąpiła na festiwalu sztuki cyrkowej w Monte Carlo. Tam mieliby szansę na nagrodę. Walą kasę i doją Polskę na każdym kroku. Dla nas serwują co chwila kabaret w postaci jakiś śmiesznych komisji, a w przerywnikach ujawniają się hieny z Instytutu Pamięci Narodowej. Mamy w ich wykonaniu jakieś dziwne śledztwa lub lustracje. Przed świętami Bożego Narodzenia rzucono na żer masom Małgorzatę Niezabitowską. Otóż ci mądrale, z tego śmiesznego instytutu, odkryli w niej agenta Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie "Nowak". Wszystkie środki masowego przekazu na tym tle dostały szału. Coś nadzwyczajnego
w Warszawie. Dziwię się, że ta cała nasza warszawska menażeria jeszcze dotychczas nie wystąpiła na festiwalu sztuki cyrkowej w Monte Carlo. Tam mieliby szansę na nagrodę. Walą kasę i doją Polskę na każdym kroku. Dla nas serwują co chwila kabaret w postaci jakiś śmiesznych komisji, a w przerywnikach ujawniają się hieny z Instytutu Pamięci Narodowej. Mamy w ich wykonaniu jakieś dziwne śledztwa lub lustracje. Przed świętami Bożego Narodzenia rzucono na żer masom Małgorzatę Niezabitowską. Otóż ci mądrale, z tego śmiesznego instytutu, odkryli w niej agenta Służby Bezpieczeństwa o pseudonimie "Nowak". Wszystkie środki masowego przekazu na tym tle dostały szału. Coś nadzwyczajnego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego