Typ tekstu: Książka
Tytuł: Seksmisja
Rok: 1983
nigdy nie było. Rozumiesz?
Jadwiniu, proszę natychmiast rozwiązać tatusia i przeprosić.
Pani doktor, pacjent zajechał.
Już idę. A ciebie zostawiam sobie na deser, tatuśku.
Nie, nie, nie, to nie może być prawda. Niech mnie ktoś uszczypnie. Aaa!!
Ho ho, ho ho. Czy po tym będę już kobietą? Ho ho, ho ho, narkoza, świetnie. Do ilu mam liczyć łaskawe panie.
Pilnuj go siostro.
Jeden, dwa, jeden, dwa, jedna pani miała psa, trzy i cztery, trzy i cztery, piesek głupie miał maniery.

Skalpel
Ooo!!!
Co tu się dzieje?!
Awaryjne włączyć.
Kto wytrącił mi skalpel? Co ty mi dajesz, brudny? A, może być, wszystko
nigdy nie było. Rozumiesz?&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Jadwiniu, proszę natychmiast rozwiązać tatusia i przeprosić.&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt;Pani doktor, pacjent zajechał.&lt;/&gt;<br>&lt;who13&gt;Już idę. A ciebie zostawiam sobie na deser, tatuśku.&lt;/&gt;<br>&lt;who4&gt;Nie, nie, nie, to nie może być prawda. Niech mnie ktoś uszczypnie. Aaa!!&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Ho ho, ho ho. Czy po tym będę już kobietą? Ho ho, ho ho, narkoza, świetnie. Do ilu mam liczyć łaskawe panie.&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt;Pilnuj go siostro.&lt;/&gt;<br>&lt;who3&gt;Jeden, dwa, jeden, dwa, jedna pani miała psa, trzy i cztery, trzy i cztery, piesek głupie miał maniery.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who13&gt;Skalpel&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt;Ooo!!!&lt;/&gt;<br>&lt;who13&gt;Co tu się dzieje?!&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt;Awaryjne włączyć.&lt;/&gt;<br>&lt;who13&gt;Kto wytrącił mi skalpel? Co ty mi dajesz, brudny? A, może być, wszystko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego