Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
moje stare zabawki. Te takie trochę przygłupie.


- Dlaczego "przygłupie"? - zapytała z niezadowoleniem
mama.

- A bo ciocia Agnieszka zawsze mówi, żeby
wybierać te połamane zabawki, którymi ja już się
zupełnie nie bawię, bo one się wszystkim cieszą.

- Hm... Czy naprawdę tak powiedziała?

- Tak. A gdzie ona je hoduje, mamusiu?

- Jak to "hoduje"?

- Bo przecież ona ich musi chyba gdzieś trzymać,
tych biednych?

- Bój się Boga! Co ty wygadujesz, Krysiu?! - zdziwiła
się mama.

- No, skoro mówi zawsze o nich "moi biedni"?...


Mama odwróciła się dziwnie gwałtownie i szybko wyszła
z pokoju. Robiła tak zawsze, ilekroć nie chciała się
przy mnie roześmiać. Tym razem
moje stare zabawki. Te takie trochę przygłupie. <br><br><br>- Dlaczego "przygłupie"? - zapytała z niezadowoleniem <br>mama. <br><br> - A bo ciocia Agnieszka zawsze mówi, żeby <br>wybierać te połamane zabawki, którymi ja już się <br>zupełnie nie bawię, bo one się wszystkim cieszą.<br><br>- Hm... Czy naprawdę tak powiedziała? <br><br>- Tak. A gdzie ona je hoduje, mamusiu? <br><br>- Jak to "hoduje"? <br><br>- Bo przecież ona ich musi chyba gdzieś trzymać, <br>tych biednych? <br><br>- Bój się Boga! Co ty wygadujesz, Krysiu?! - zdziwiła <br>się mama. <br><br>- No, skoro mówi zawsze o nich "moi biedni"?... <br><br><br>Mama odwróciła się dziwnie gwałtownie i szybko wyszła <br>z pokoju. Robiła tak zawsze, ilekroć nie chciała się <br>przy mnie roześmiać. Tym razem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego