szlachcic o konspiracyjnym pseudonimie (r)HrabiaŻ - patrzymy jak na rezultat rozwoju historycznego. I staramy się, aby nie zastał nas nie przygotowanych". To przygotowanie to nie tylko ulotki, manifesty, odezwy odbite "w drukarni partyi Proletaryat" czcionkami dostarczonymi z Genewy, Paryża, Moskwy, Petersburga, Odessy...<br><br>"Proletariat" był ściśle związany z rosyjską Narodną Wolą, hołdując terroryzmowi. Marks pisał, że "terroryści stawiają na jedną kartę własne głowy". Chcą stworzyć w końcu "królestwo anarchistycznołkomunistycznołateistyczne", skracając oczekiwanie na przyjście owego "królestwa" gwałtownymi akcjami. A do wykonania zadań potrzebne są bomby w formie niewielkich skrzynek, przy otwieraniu których następuje wybuch, lub śmiercionośne "pomarańcze", mikstury, które mogą, domieszane do wódki