Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Akademia pana Kleksa
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1946
korony i berła,
drogocenne kamienie, bogactwa, o jakich nikomu się nie śni - należały
do mego ojca.

Matka też była księżniczką i słynęła
z urody na wszystkich lądach i morzach. Miałem cztery
siostry, z których każda wyszła za mąż za innego
króla: jedna była królową hiszpańską, druga
włoską, trzecia portugalską, czwarta - holenderską.

Okręty królewskie panowały na czterech morzach, a wojsko
było tak liczne i tak potężne, że kraj mój nie
miał wrogów i wszyscy królowie świata zabiegali
o przyjaźń i przychylność mego ojca.

Od najwcześniejszych lat miałem zamiłowanie do polowania
i do konnej jazdy. Moja własna stajnia liczyła sto dwadzieścia
wierzchowców krwi
korony i berła, <br>drogocenne kamienie, bogactwa, o jakich nikomu się nie śni - należały <br>do mego ojca.<br><br>Matka też była księżniczką i słynęła <br>z urody na wszystkich lądach i morzach. Miałem cztery <br>siostry, z których każda wyszła za mąż za innego <br>króla: jedna była królową hiszpańską, druga <br>włoską, trzecia portugalską, czwarta - holenderską.<br><br>Okręty królewskie panowały na czterech morzach, a wojsko <br>było tak liczne i tak potężne, że kraj mój nie <br>miał wrogów i wszyscy królowie świata zabiegali <br>o przyjaźń i przychylność mego ojca.<br><br>Od najwcześniejszych lat miałem zamiłowanie do polowania <br>i do konnej jazdy. Moja własna stajnia liczyła sto dwadzieścia <br>wierzchowców krwi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego