Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 02
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
o homoseksualistach, a nie ma ani jednej o ludziach, którzy nie dają im spokoju, zwalniają z pracy, poniżają? A przecież homoseksualiści to zazwyczaj bardzo mili, delikatni i przyjaźni ludzie, lepsi od na przykład fałszywych przyjaciółek, które niby nas lubią, ale naprawdę życzą jak najgorzej. Najlepiej będzie, jeżeli przestaniemy wiecznie o homoseksualistach gadać. Dajmy im spokój, bo rozmowy o nich jak na razie tylko pogarszają ich los. Niech żyją w świętym spokoju tak jak wszyscy. A jeżeli ludzie będą nadal tak gorliwie krytykować odmienności, to w końcu dojdzie do tego, że będziemy linczować innych tylko dlatego, że lubią kolor niebieski, a nie
o homoseksualistach, a nie ma ani jednej o ludziach, którzy nie dają im spokoju, zwalniają z pracy, poniżają? A przecież homoseksualiści to zazwyczaj bardzo mili, delikatni i przyjaźni ludzie, lepsi od na przykład fałszywych przyjaciółek, które niby nas lubią, ale naprawdę życzą jak najgorzej. Najlepiej będzie, jeżeli przestaniemy wiecznie o homoseksualistach gadać. Dajmy im spokój, bo rozmowy o nich jak na razie tylko pogarszają ich los. Niech żyją w świętym spokoju tak jak wszyscy. A jeżeli ludzie będą nadal tak gorliwie krytykować odmienności, to w końcu dojdzie do tego, że będziemy linczować innych tylko dlatego, że lubią kolor niebieski, a nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego