krzyczeli wielkie nazwiska, a myśleli - niech was wszyscy diabli! To byłoby już to najgorsze, proszę Władzia. Bo ja zawsze, choćby kiedyś przed sądami za sanacji, jedno myślałem i mówiłem, choć to duży kryminał kosztowało...<br> Ludzie, proszę ojca, przeważnie pod jakimś strachem żyją. A .ten honor, to tylko u niektórych, ten honor, żeby myśleć i mówić tak samo. Tylko czasem na krótko sobie powiedzą - dość tego mamy ! Co w myślach, to na języku. Teraz to właśnie przyszło, także u nas, jak choćby dzisiaj na "Anzelmie"...<br> Myśli Władzio, że... na krótko?<br> Czy ja wiem? Pokrzyczą, wykrzyczą się, aż do nowego strachu... - twarz Zarychty