Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 12.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
patrzę na kandydatów do prezydenckiego urzędu - z wysokim młodym człowiekiem na czele - to widzę samych spadkobierców Gomułki - tej partyjniackiej pychy, tej nadpewności siebie. Wszyscy oni mają w sobie takie nabzdyczenie. W tym kontekście tęsknimy już choćby do jakiejś szlachetniejszej twarzy. Do przyzwoitego Balcerowicza, Modzelewskiego, Michnika... Takich ludzi nie widać na horyzoncie.

Ale jak to się stało?

GH: Ja byłem w pierwszym Senacie. Jaki tam był zasób nadziei... Ile kompetencji... Rozumu...

KK: I ludzi!

GH: A nagle, jak z kiczu Matejki pod tytułem "Rejtan", w kościele przy ulicy Żelaznej Wałęsa dał pierwszy sygnał do rozwalenia tego... Napadł na Turowicza... Klęka przed nim
patrzę na kandydatów do prezydenckiego urzędu - z wysokim młodym człowiekiem na czele - to widzę samych spadkobierców Gomułki - tej partyjniackiej pychy, tej &lt;orig&gt;nadpewności&lt;/&gt; siebie. Wszyscy oni mają w sobie takie nabzdyczenie. W tym kontekście tęsknimy już choćby do jakiejś szlachetniejszej twarzy. Do przyzwoitego Balcerowicza, Modzelewskiego, Michnika... Takich ludzi nie widać na horyzoncie.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;Ale jak to się stało? &lt;/&gt;<br><br>&lt;who6&gt;GH: Ja byłem w pierwszym Senacie. Jaki tam był zasób nadziei... Ile kompetencji... Rozumu...&lt;/&gt;<br><br>&lt;who5&gt;KK: I ludzi!&lt;/&gt;<br><br>&lt;who6&gt;GH: A nagle, jak z kiczu Matejki pod tytułem "Rejtan", w kościele przy ulicy Żelaznej Wałęsa dał pierwszy sygnał do rozwalenia tego... Napadł na Turowicza... Klęka przed nim
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego