Typ tekstu: Książka
Autor: Fiedler Arkady
Tytuł: Dywizjon 303
Rok: 1942
wziął go na cel, nacisnął spust. Trafił. Messerschmitt poderwał się i zjechał bezwładnie na skrzydle do chmur. Zumbach wpadł za nim.

Wpadł w chmury. Wyrwał się z matni. Był ocalony. Był odurzony i rozdygotany, lecz żywy. Rozdygotane od walki były również przyrządy jego maszyny: nie działały ani kompasy, ani sztuczne horyzonty.

Gdy Jan Zumbach w kwadrans później lądował na swym lotnisku wśrod uradowanych przyjaciół, poprosił zaraz o papierosa i o szklankę wody. Koledzy z niepokojem patrzyli na jego spieczone usta: miał w ich kątach krople zakrzepłej krwi.

Lecz Zumbach uśmiechał się do swych przyjaciół - poprzez krew.

Chmura

Minęły czasy, gdy chmury
wziął go na cel, nacisnął spust. Trafił. Messerschmitt poderwał się i zjechał bezwładnie na skrzydle do chmur. Zumbach wpadł za nim.<br><br>Wpadł w chmury. Wyrwał się z matni. Był ocalony. Był odurzony i rozdygotany, lecz żywy. Rozdygotane od walki były również przyrządy jego maszyny: nie działały ani kompasy, ani sztuczne horyzonty.<br><br>Gdy Jan Zumbach w kwadrans później lądował na swym lotnisku wśrod uradowanych przyjaciół, poprosił zaraz o papierosa i o szklankę wody. Koledzy z niepokojem patrzyli na jego spieczone usta: miał w ich kątach krople zakrzepłej krwi.<br><br>Lecz Zumbach uśmiechał się do swych przyjaciół - poprzez krew.<br><br>&lt;tit&gt; Chmura&lt;/&gt;<br><br>Minęły czasy, gdy chmury
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego