na stacji w City, w finansowej dzielnicy miasta. Było tuż przed 9.00. Chwilę później w metrze doszło do kolejnych wybuchów. Policja informowała początkowo, że były eksplozje także w co najmniej trzech autobusach, ale ostatnie informacje mówiły o jednej.<br><br><tit>Rozerwany autobus</><br><br>Opisując eksplozję w autobusie, Belinda Seabrook opowiada, że usłyszała huk, po czym ujrzała frunący w powietrzu dach pojazdu. - To był silny wybuch, papiery i część autobusu leciały w powietrzu - opowiada kobieta. Inny świadek, relacjonując BBC Five, mówi tylko, że autobus po wybuchu przypominał otwartą puszkę sardynek. <br>- Nie dociera do mnie, że to się stało kilkadziesiąt metrów od mojego domu - przyznaje