Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
powracam do tematu, bo to naprawdę mnie rusza. Wiele godzin poświęciłem kiedyś, żeby przekonać samego siebie do słuszności kary śmierci. Przewertowałem mnóstwo książek, odbyłem wielogodzinne rozmowy. I w liceum, i w duszpasterstwie akademickim. Przecież uzasadnienie kary śmierci, ten łyk prawdziwej filozofii od świętego Tomasza z Akwinu, rozróżnienie między miętkim, sentymentalnym humanitaryzmem a dojrzałym konserwatywnym katolicyzmem było jednym z ważniejszych stopni wtajemniczenia w to, w co naprawdę warto wierzyć. Definicje, dystynkcje i wreszcie osiągnięcie po wielu samotnych spacerach stopnia dogmatycznej pewności - było czymś wielkim w przyjmowaniu dojrzałego katolicyzmu. A teraz nagle szask-prask, papież się wzruszył i klops. Czy tak będzie ze
powracam do tematu, bo to naprawdę mnie rusza. Wiele godzin poświęciłem kiedyś, żeby przekonać samego siebie do słuszności kary śmierci. Przewertowałem mnóstwo książek, odbyłem wielogodzinne rozmowy. I w liceum, i w duszpasterstwie akademickim. Przecież uzasadnienie kary śmierci, ten łyk prawdziwej filozofii od świętego Tomasza z Akwinu, rozróżnienie między miętkim, sentymentalnym humanitaryzmem a dojrzałym konserwatywnym katolicyzmem było jednym z ważniejszych stopni wtajemniczenia w to, w co naprawdę warto wierzyć. Definicje, dystynkcje i wreszcie osiągnięcie po wielu samotnych spacerach stopnia dogmatycznej pewności - było czymś wielkim w przyjmowaniu dojrzałego katolicyzmu. A teraz nagle szask-prask, papież się wzruszył i klops. Czy tak będzie ze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego