Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
z Kasprowego Wierchu przystępują do reanimacji. Stan turysty jest ciężki, istnieje zagrożenie, że nie odzyska przytomności. Mimo zrywającego się silnego wiatru o godz. 12.17 T. Augustyniak ląduje na Kondratowej i zabiera turystę do szpitala. Ekipa ratownicza udaje się na Czerwone Wierchy, ale musi zawrócić z Kondrackiej Przełęczy zepchnięta przez huraganowy wiatr i zagrożenie lawinowe. Dopiero nazajutrz udaje się im dotrzeć śmigłowcem na Krzesanicę i zwieźć ciało zmarłej turystki. Znajdowało się w jamie śnieżnej, tam gdzie zastała ją śmierć o godz. 3.00 w nocy z 29 lutego na 1 marca.
18 lutego 1983 r. w godzinach przedpołudniowych zawiadomiono ratowników, że
z Kasprowego Wierchu przystępują do reanimacji. Stan turysty jest ciężki, istnieje zagrożenie, że nie odzyska przytomności. Mimo zrywającego się silnego wiatru o godz. 12.17 T. Augustyniak ląduje na Kondratowej i zabiera turystę do szpitala. Ekipa ratownicza udaje się na Czerwone Wierchy, ale musi zawrócić z Kondrackiej Przełęczy zepchnięta przez huraganowy wiatr i zagrożenie lawinowe. Dopiero nazajutrz udaje się im dotrzeć śmigłowcem na Krzesanicę i zwieźć ciało zmarłej turystki. Znajdowało się w jamie śnieżnej, tam gdzie zastała ją śmierć o godz. 3.00 w nocy z 29 lutego na 1 marca.<br>18 lutego 1983 r. w godzinach przedpołudniowych zawiadomiono ratowników, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego