po pobudce, Tomczewski ze swoimi zaśpiewał: "Wyklęty powstań... " Chadeki na to z drugiego końca hali: "Kiedy ranne wstają zorze...<br>- A wyście zaśpiewali "Czerwoniaka"?<br>- Pewnie. Czyśmy gorsi? No i tak, bracie, zaczęły się różne śpiewy i przyśpiewki, i przygaduszki, nie do wytrzymania! Trzeba było wszystko zlikwidować, zatem postanowiliśmy: nikt nie śpiewa i już! Bez obrazy, bez kwasów.<br>- Rozumiem. A jeśli chodzi o kwasy, te prawdziwe, w kadziach, to jakie macie?<br>- Solny i siarczany.<br>- A więc przygotujcie się, Golędziniaki jadą. Najpierw na nas uderzą, potem na was.<br>Opowiedział, jak się sprawy miały, Leon bardzo się zaniepokoił o ich los. Bo co do swej załogi