ci, że podczas stosunku z nią myślisz o podatkach, Panu Tadeuszu lub prezydencie?<br><br>Powrót do natury<br>Polska tradycja ludowa, będąca przecież wielką mądrością naszego narodu, nakazywała zadawanie sobie bólu w celu obniżenia podniecenia. Tzw. sprinterzy gryźli sobie wargę albo język, a co bardziej pomysłowi prosili, żeby pogryzła ich partnerka. Byli i tacy, którzy przed stosunkiem uzbrajali się w igłę, którą co jakiś czas kobieta wbijała im w pośladek. Proponowano też kuracje wodne, polegające m.in. na biczowaniu penisa na zmianę lodowatą i gorącą wodą. Mądrości ludowe nie uszły uwadze seksuologów, którzy stwierdzili, że faktycznie zimne okłady służą obniżaniu seksualnego napięcia. Cierpiący na