domu zlani zimnym potem. Najwidoczniej Kazikowie uznali, że dalszy rozwój ich gniazdka będzie szedł w kierunku szeroko pojętego<orig> technobaroku</> i, co gorsza, szukali naszej akceptacji.<br>- A gdyby tak zasugerować im, że ludwiki się trochę kłócą z resztą?<br>- Chyba żartujesz - najlepsza z żon popatrzyła na mnie jak na głupiego. -De gustibus i tak dalej. No i nie pamiętasz, jak to się skończyło w zeszłym roku?<br>Pamiętałem. Narzeczona Kazika zapytała mnie, co sądzę o nowej solniczce. Najlepsza z żon defensywnie powiedziała, że solniczka jest interesująca. Ja natomiast uczciwie stwierdziłem, że solniczka jest klasycznym przykładem turpizmu, mając nadzieję, że narzeczona Kazika nie zrozumie tego terminu, ale