głosowania, ale zbyt umiarkowana okazała się ocena poparcia dla Unii; większość uznała, że nie przekroczy 65 proc., gdy w istocie osiągnęło ono 75 proc.<br><br>W polityce zagranicznej górę wzięła ostrożność: zdecydowaną przewagę zyskała opinia, że 1 grudnia 2003 r. przywódcą Iraku będzie nadal Saddam Husajn (na szczęście błąd), a Osama ibn Laden pozostanie na wolności (prawda, niestety).<br><br>Zdecydowany pesymizm dotyczył sportu. Na oba pytania: o zakwalifikowanie się naszych piłkarzy do mistrzostw Europy i Puchar Świata dla Adama Małysza nasi czytelnicy w większości odparli przecząco. Jeśli chodzi o piłkarzy - mieli rację, gdy idzie o Małysza, okazali się ludźmi małej wiary. Ostatecznie więc