Typ tekstu: Książka
Autor: Żukrowski Wojciech
Tytuł: Kamienne tablice
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1966
zaśmiała się rozbawiona - nie powinieneś im sprawić zawodu. Co ci szkodzi? I kucharz tak na ciebie liczył, jest strapiony jak dyrektor teatru przed premierą. Nie złość się, nie zważaj na nich - podniosła kieliszek, czerwony płomyk przesunął się po obrusie. - Twoje zdrowie. Pamiętajmy, że jesteśmy w Indiach.
- Jesteśmy w Indiach. Musimy ich dziwić i drażnić.
- Czy wy mówicie po angielsku? - zwróciła się do postaci w bieli.
- Nie, pani - odpowiedział kucharz - to ciemni chłopi, a ta mała jest narzeczoną mojego najmłodszego syna. Sab go widział.
- Ileż ma twój syn? Osiem lat?
- Dziesięć, a ona piętnaście. Już dojrzała. Będzie się nim opiekować, zapracuje na niego
zaśmiała się rozbawiona - nie powinieneś im sprawić zawodu. Co ci szkodzi? I kucharz tak na ciebie liczył, jest strapiony jak dyrektor teatru przed premierą. Nie złość się, nie zważaj na nich - podniosła kieliszek, czerwony płomyk przesunął się po obrusie. - Twoje zdrowie. Pamiętajmy, że jesteśmy w Indiach.<br>- Jesteśmy w Indiach. Musimy ich dziwić i drażnić.<br>- Czy wy mówicie po angielsku? - zwróciła się do postaci w bieli.<br>- Nie, pani - odpowiedział kucharz - to ciemni chłopi, a ta mała jest narzeczoną mojego najmłodszego syna. Sab go widział.<br>- Ileż ma twój syn? Osiem lat?<br>- Dziesięć, a ona piętnaście. Już dojrzała. Będzie się nim opiekować, zapracuje na niego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego