Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
patrzy jak sroka na malowane wrota? - mówię naprawdę zły.
- Po pierwsze, mówi się jak "sroka w kość", a po drugie, po co pan tej francuskiej sroce w głowie przewraca? Mógłby się pan trochę poważniej zachowywać w obozie dla internowanych w czasie wojny światowej. Tu nie Planty ani Aleje Ujazdowskie. Zaraz idę do leutnanta wszystko mu opowiedzieć, już on pana poinformuje, jak powinien się zachowywać syn podbitego narodu. - Zastanowiła się chwilę, a potem dodała niespodziewanie poważnie: - Źle panu z oczu patrzy. Ta francuska sroka jeszcze będzie przez pana płakała. Mam ochotę ją przestrzec, ale co mi tam. - Machnęła ręką i poszła na
patrzy jak sroka na malowane wrota? - mówię naprawdę zły.<br>- Po pierwsze, mówi się jak "sroka w kość", a po drugie, po co pan tej francuskiej sroce w głowie przewraca? Mógłby się pan trochę poważniej zachowywać w obozie dla internowanych w czasie wojny światowej. Tu nie Planty ani Aleje Ujazdowskie. Zaraz idę do leutnanta wszystko mu opowiedzieć, już on pana poinformuje, jak powinien się zachowywać syn podbitego narodu. - Zastanowiła się chwilę, a potem dodała niespodziewanie poważnie: - Źle panu z oczu patrzy. Ta francuska sroka jeszcze będzie przez pana płakała. Mam ochotę ją przestrzec, ale co mi tam. - Machnęła ręką i poszła na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego