ginąć, to już ojciec mówi, a, to już ja nie mam nie mam zamiaru życia stracić.</><br><who2>No tak.</><br><who1>No i poszedł na <name type="place">Dworcu Zachodnim</> był kierownikiem kuchni. No i zawsze tego mięcha... <vocal desc="laugh"></><br><who2>Przebranżowił się?</><br><who1>Tak.</><br><who2>Co było bardzo dobre w ciężkich czasach.</><br><who1>Tak, no w tych ciężkich czasach to była idealna sprawa, bo człowiek tego mięsa zawsze miał i tej zupy gorącej, i mięcha i jakoś przeżył, bo to było ciężko ciężkie chwile. No. A była taka historia, że na przykład już gdzieś tam byli pod ruską granicą w Równym, Równem, to już tam prawie rosyjska granica, z drugim kolejarzem. No