Typ tekstu: Książka
Autor: Artur Baniewicz
Tytuł: Drzymalski przeciw Rzeczpospolitej
Rok: 2004
gazet nie noszą byle czego.
Czterdziestolatek siedzący w cieniu palmy też nie oszczędzał na garniturach. Trzeciego i najstarszego z obecnych ubranie nie kosztowało nic. Generałom mundury funduje państwo.
Kiernacki nie bez satysfakcji odnotował, że na widok zdobionych zygzakami naramienników kolana i pięty porucznik Dembosz skleiły się, a plecy zastygły w idealnym pionie. Nie musiał wysilać talentów mimicznych, by okazać, jak dalece nie czuje się podwładnym tych ludzi. Na tle wyprężonej dziewczyny, nawet zwyczajnie stojąc, wyglądał wyzywająco jak lider pacyfistów.
- Porucznik Dembosz melduje...
- Dobra, dobra - generał uciszył ją niecierpliwym ruchem dłoni. - Spocznij. Myślałem, że szybsza z pani iskierka. Zabłądziliście?
- Nie, panie generale
gazet nie noszą byle czego.<br>Czterdziestolatek siedzący w cieniu palmy też nie oszczędzał na garniturach. Trzeciego i najstarszego z obecnych ubranie nie kosztowało nic. Generałom mundury funduje państwo.<br>Kiernacki nie bez satysfakcji odnotował, że na widok zdobionych zygzakami naramienników kolana i pięty porucznik Dembosz skleiły się, a plecy zastygły w idealnym pionie. Nie musiał wysilać talentów mimicznych, by okazać, jak dalece nie czuje się podwładnym tych ludzi. Na tle wyprężonej dziewczyny, nawet zwyczajnie stojąc, wyglądał wyzywająco jak lider pacyfistów.<br>- Porucznik Dembosz melduje...<br>- Dobra, dobra - generał uciszył ją niecierpliwym ruchem dłoni. - Spocznij. Myślałem, że szybsza z pani iskierka. Zabłądziliście?<br>- Nie, panie generale
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego