Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 07.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
ekonomiści zyskali więcej wpływu na kształtowanie polityki rozwoju. Paradoksalnie triumf ekonomistów nie przełożył się na triumf ekonomii. Z nielicznymi wyjątkami kraje, które dostosowały się do recept wypisanych w społeczeństwach bogatych, radziły sobie w ostatniej dekadzie gorzej niż w poprzedniej. Największe sukcesy mają na swym koncie Chiny, Wietnam czy Indie, gdzie idee zachodnich doradców przegrały z pomysłami lokalnych pragmatyków.
Analiza reform prowadzi do kilku prostych konkluzji, bynajmniej niezaskakujących. Po pierwsze, nie ma uniwersalnych recept. Rozwiązania, które sprawdzają się w jednym kraju, nie gwarantują powodzenia gdzie indziej. Po drugie, stosunkowo niewiele trzeba, aby wejść na ścieżkę wzrostu, ale równie niewiele, aby z niej
ekonomiści zyskali więcej wpływu na kształtowanie polityki rozwoju. Paradoksalnie triumf ekonomistów nie przełożył się na triumf ekonomii. Z nielicznymi wyjątkami kraje, które dostosowały się do recept wypisanych w społeczeństwach bogatych, radziły sobie w ostatniej dekadzie gorzej niż w poprzedniej. Największe sukcesy mają na swym koncie Chiny, Wietnam czy Indie, gdzie idee zachodnich doradców przegrały z pomysłami lokalnych pragmatyków.<br>Analiza reform prowadzi do kilku prostych konkluzji, bynajmniej niezaskakujących. Po pierwsze, nie ma uniwersalnych recept. Rozwiązania, które sprawdzają się w jednym kraju, nie gwarantują powodzenia gdzie indziej. Po drugie, stosunkowo niewiele trzeba, aby wejść na ścieżkę wzrostu, ale równie niewiele, aby z niej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego