była jaskrawym świadectwem historycznym i najostrzejszym wyrazem. Złorzeczyła, bluźniła, świntuszyła - kontestowała sytuację narodową w całości. Pierwszy znany poeta "<name type="tit">bruLionu</>", Marcin Świetlicki (według autoprezentacji "artylerzysta, strażak, wychowawca trudnej młodzieży, magazynier, sekretarka, adiustator, korektor, stróż"), w polemice z Janem Polkowskim, poetą poprzedniej generacji, pisał w 1988 r.:<br><br><br><q>Poezja niewolników żywi się ideą idee to wodniste substytuty krwi [...] Jakże łatwo niewolnik przebywa upiornie długą i prawie niemożliwą drogę od litery do Boga, to trwa krótko, niby splunięcie - w poezji niewolników</><br><br>Świetlicki prowadzi i drugą polemikę: ze swymi rówieśnikami i ze sobą. W jakimś wywiadzie mówił: "<q>Pisząc wiersze, jestem zawsze w kontakcie z kulturą wysoką