Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
Ameryki, są dziennikarze i fotoreporterzy, dzięki którym świat może na bieżąco śledzić rozwój sytuacji. Tak jak w kinie Ludzie lubią napięcie towarzyszące zagrożeniu (cudzego) życia, lubią - przez bezpieczne okno ekranu - przyglądać się masowym dramatom. Dzisiaj widok krwi na ekranie nie odbiera już apetytu przy kolacji. Oglądający współczują ofiarom, ale nie identyfikują się z ich nieszczęściem, oddalonym o tysiące kilometrów. Na Kikwit nie spadnie bomba, która załatwi sprawę epidemii raz na zawsze, choć takie rozwiązanie satysfakcjonowałoby z pewnością część obserwatorów. Drugie filmowe rozwiązanie również nie wchodzi w grę, bo na wirusa Ebola nie ma żadnego lekarstwa, żadnej skutecznej surowicy, szczepionki, tylko leczenie
Ameryki, są dziennikarze i fotoreporterzy, dzięki którym świat może na bieżąco śledzić rozwój sytuacji. Tak jak w kinie Ludzie lubią napięcie towarzyszące zagrożeniu (cudzego) życia, lubią - przez bezpieczne okno ekranu - przyglądać się masowym dramatom. Dzisiaj widok krwi na ekranie nie odbiera już apetytu przy kolacji. Oglądający współczują ofiarom, ale nie identyfikują się z ich nieszczęściem, oddalonym o tysiące kilometrów. Na Kikwit nie spadnie bomba, która załatwi sprawę epidemii raz na zawsze, choć takie rozwiązanie satysfakcjonowałoby z pewnością część obserwatorów. Drugie filmowe rozwiązanie również nie wchodzi w grę, bo na wirusa Ebola nie ma żadnego lekarstwa, żadnej skutecznej surowicy, szczepionki, tylko leczenie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego