Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
rzadko udzielającym się towarzysko - posypało się tych kryminałów sporo. Nadawał im ambitne tytuły, będące cytatami z literatury starożytnej i z Szekspira.
Kiedyś zapytałem pewnego Anglika, który znał Maćka, co sądzi o jego angielszczyźnie, bo tłumaczyć i znać język to jeszcze nie wszystko. Ważna jest zwykła, popularna rozmowa, umiejętność znalezienia polskich idiomów, odpowiedników typowych dla języka porzekadeł i powszechnie używanych zwrotów. Na to Anglik: - Czy zna angielski? Lepiej ode mnie. Ja nie przebrnąłem przez Ulissesa, a rozmawiając z nim myślałem, że mam do czynienia z rodowitym Anglikiem.
Powrócę jeszcze do zoilów, usiłujących pomniejszyć wartość przekładów Maćka. Wcale mnie nie obrusza fakt, że
rzadko udzielającym się towarzysko - posypało się tych kryminałów sporo. Nadawał im ambitne tytuły, będące cytatami z literatury starożytnej i z Szekspira.<br>Kiedyś zapytałem pewnego Anglika, który znał Maćka, co sądzi o jego angielszczyźnie, bo tłumaczyć i znać język to jeszcze nie wszystko. Ważna jest zwykła, popularna rozmowa, umiejętność znalezienia polskich idiomów, odpowiedników typowych dla języka porzekadeł i powszechnie używanych zwrotów. Na to Anglik: - Czy zna angielski? Lepiej ode mnie. Ja nie przebrnąłem przez Ulissesa, a rozmawiając z nim myślałem, że mam do czynienia z rodowitym Anglikiem.<br>Powrócę jeszcze do zoilów, usiłujących pomniejszyć wartość przekładów Maćka. Wcale mnie nie obrusza fakt, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego