Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
przebierali, budowali wigwamy, pykali fajeczki, to było takie ekologiczno-kontrkulturowe.

- I co, nosiłeś długie piórska?
- Tak - odpowiada z uśmiechem Sławek - długie pióra to nosiłem jeszcze w stanie wojennym.
- A rzeczywiście, nawet pisałeś o tym! - mówię z zachwytem i przypominam sobie jego artykuł o spotkaniu ze starym działaczem komunistycznym, który zupełnie idiotycznie czepiał się jego długich włosów.
Śmieję się, przepijamy bułgarską brandy, kiwam na kelnerkę po następne. Jest świetnie. Pamiętam doskonale ten artykuł Sławka i wyobrażam sobie jego sprzed lat: długowłosego kochanka z Liverpoolu jak z piosenki braci Osmond. Sławek domagał się wyrzucenia grobów komuchów z Alei Zasłużonych na Powązkach i ostatecznego
przebierali, budowali wigwamy, pykali fajeczki, to było takie ekologiczno-kontrkulturowe.<br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br>- I co, nosiłeś długie piórska?<br>- Tak - odpowiada z uśmiechem Sławek - długie pióra to nosiłem jeszcze w stanie wojennym.<br>- A rzeczywiście, nawet pisałeś o tym! - mówię z zachwytem i przypominam sobie jego artykuł o spotkaniu ze starym działaczem komunistycznym, który zupełnie idiotycznie czepiał się jego długich włosów.<br>Śmieję się, przepijamy bułgarską brandy, kiwam na kelnerkę po następne. Jest świetnie. Pamiętam doskonale ten artykuł Sławka i wyobrażam sobie jego sprzed lat: długowłosego kochanka z Liverpoolu jak z piosenki braci Osmond. Sławek domagał się wyrzucenia grobów komuchów z Alei Zasłużonych na Powązkach i ostatecznego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego