załamania. Traciłem grunt pod nogami. Podnosiła łeb i gryzła myśl - że daremna jest moja ofiara, a wielka szansa życiowa, jaką jest konkurs, już nigdy nie wróci. <br>Ale teraz to nie ma już znaczenia. Gdyby można było cofnąć czas, nic bym nie zmienił. Postąpiłbym tak samo. Tylko nie zachowywałbym się tak idiotycznie. Przez trzy miesiące! Ale dość! "Gdybanie" jest wyjątkowo głupią rozrywką. <br>Jak dobrze, jak lekko nam teraz żyć. Wszystko ma sens. Każda szklanka mleka, każdy uśmiech, każde spojrzenie, każdy powrót do domu, każde pytanie, każda odpowiedź, zaśnięcie - obudzenie. Widzę, jak powraca jej nadzieja. Już zdrowieje! Z każdym dniem. <br>Prawie nie rozmawiamy