Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
Czekała na odpowiedź.
- Dzięki, już i tak siedziałem o wiele za długo jak na pierwszą wizytę. Rano jedziesz w daleką drogę, musisz wypocząć. Ale przecież nie na długo się rozstajemy, jak wrócisz to pogadamy, na jaki posiłek będzie bezpiecznie przyjść. No i muszę się jakoś odpowiednio przygotować, aby zagrać rolę idola wobec Weroniki.
- Ona przyjmie wszystko, cokolwiek jej oferujesz. Ona - głos jej się załamał, uciekła z oczami w kąt pokoju - wie o tobie tylko samo dobre...
- To mówiłaś jej nieprawdę?
- Mówiłam jej to, co chciałam, żeby o tobie myślała. W końcu - był czas, że funkcjonowałeś jako jej ojciec...
Popatrzyłem na nią
Czekała na odpowiedź.<br>- Dzięki, już i tak siedziałem o wiele za długo jak na pierwszą wizytę. Rano jedziesz w daleką drogę, musisz wypocząć. Ale przecież nie na długo się rozstajemy, jak wrócisz to pogadamy, na jaki posiłek będzie bezpiecznie przyjść. No i muszę się jakoś odpowiednio przygotować, aby zagrać rolę idola wobec Weroniki.<br>- Ona przyjmie wszystko, cokolwiek jej oferujesz. Ona - głos jej się załamał, uciekła z oczami w kąt pokoju - wie o tobie tylko samo dobre...<br>- To mówiłaś jej nieprawdę?<br>- Mówiłam jej to, co chciałam, żeby o tobie myślała. W końcu - był czas, że funkcjonowałeś jako jej ojciec...<br>Popatrzyłem na nią
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego