Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
nich nie do przełknięcia. Nie mówiąc już o Beniowskim czy Królu-Duchu Słowackiego. Gałczyński był poetą bardziej uniwersalistycznym. Wiersze, które złożył na ołtarzu władzy, nic w jego dorobku nie znaczą. Po śmierci doczekał się jednak uznania u młodych. Nim pojawiły się gwiazdy estrady, głośni szarpacze gitar, Gałczyński był właśnie takim idolem, bez którego nie mogły się odbyć żadne wieczory poświęcone poezji czy rozrywce. Ale tak to bywa. Sztuka na jakiś czas zanika, przytłoczona nowinkami, by później na nowo odżyć i zbierać laury. Przypomnijmy sobie, co było z secesją. Przed kilkudziesięciu laty pogardzano nią, wyśmiewano, uznano, że jest w złym guście. Obecnie
nich nie do przełknięcia. Nie mówiąc już o Beniowskim czy Królu-Duchu Słowackiego. Gałczyński był poetą bardziej uniwersalistycznym. Wiersze, które złożył na ołtarzu władzy, nic w jego dorobku nie znaczą. Po śmierci doczekał się jednak uznania u młodych. Nim pojawiły się gwiazdy estrady, głośni szarpacze gitar, Gałczyński był właśnie takim idolem, bez którego nie mogły się odbyć żadne wieczory poświęcone poezji czy rozrywce. Ale tak to bywa. Sztuka na jakiś czas zanika, przytłoczona nowinkami, by później na nowo odżyć i zbierać laury. Przypomnijmy sobie, co było z secesją. Przed kilkudziesięciu laty pogardzano nią, wyśmiewano, uznano, że jest w złym guście. Obecnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego