Polska daleko".<br><br>Wajda pytany, jak powinien wyglądać dzisiaj film o Monte Cassino, odpowiada spontanicznie, że nie wie, ale natychmiast dodaje, że musiałoby to być wielkie widowisko, najlepiej z udziałem znanych zagranicznych aktorów. To prawda. Artyści, którzy błyszczą w telenowelach, na froncie mogą polec. (Zróbmy ćwiczenie z wyobraźni: który z dzisiejszych idoli naszego kina wyglądałby przekonująco w mundurze, z karabinem w dłoni?). Ponadto poetyka filmu wojennego bardzo się w ostatnim czasie zmieniła i albo robi się coś w stylu "Szeregowca Ryana" Stevena Spielberga, albo nie robi się nic.<br>Oczywiście, myślimy o filmie, który ma szansę trafić na zagraniczne ekrany, a może nawet