przypadku Polskiego Koncernu Naftowego nie należy tego wykluczyć. Statut nie jest przeszkodą nie do pokonania. Łatwo sobie wyobrazić sojusz kilku dużych akcjonariuszy, którzy do takiej zmiany doprowadzą. Mogą to być, choć nie muszą, firmy związane z Łukoilem.<br>Zdaniem prezesa Szczęśniaka zagrożeniem nie jest samo wrogie przejęcie, ale fakt, że gra idzie o cały polski rynek paliwowy, na którym Orlen jest monopolistą. Jeśli dostanie się w ręce jakiegoś potężnego gracza, wszyscy staniemy się jego zakładnikami.<br>Polskie lobby naftowe przeforsowało ryzykowny scenariusz prywatyzacji sektora paliwowego. Zamiast pozyskania dla płockiej Petrochemii kilku inwestorów branżowych, tak jak pierwotnie planowano, zdecydowano się na połączenie jej z