rygorystyczne, gdyby w Papui sprawdzano pasażerom obuwie, frekwencja znacznie by spadła.<br>Ostre powietrze miasteczka położonego na wysokości 1664 metrów, czyli mniej więcej na poziomie Hali Goryczkowej, wysusza przepocone koszule, daje przyjemną ochłodę po rozpalonym mokrym tropiku na wybrzeżu.<br>Dookoła wznoszą się wysokie, zielone góry. Wśród biednych domów wyrastają duże, przeważnie iglaste drzewa; krajobraz wydaje się przeczyć położeniu geograficznemu. Jeszcze w 1950 roku stały tu jedynie chaty tubylcze, nie znane były cywilizowane koszule ani guma do życia.<br>Zwyczajem wszystkich ludzi gór, mieszkańcy Goroki dbają o ciepłe nakrycia głowy. Z ciemnymi twarzami kontrastują czapki z futra, różnokolorowej wełny, czasem przewiewniejsze - z siateczki na