Typ tekstu: Książka
Autor: Brzechwa Jan
Tytuł: Opowiadania drastyczne
Rok powstania: 1968
Trzeba więc było pogodzić się z obecnością szulerów. Siadałem z nimi do pokera, patrzyłem im na ręce, nie zdołałem jednak zauważyć nic podejrzanego. Obrałem więc inny system. Wchodziłem do gry tylko wtedy, gdy karty rozdawałem ja albo księgarz. W rezultacie zacząłem wygrywać, chociaż siódemki prześladowały mnie nadal. Prawdę mówiąc, te igraszki z szulerami obudziły we mnie nową odmianę namiętności. Pasjonowałem się dodatkowo zmyślną metodą przechytrzania oszustów.
Po co to wszystko opowiadam? Czy można zagłuszyć miłość i zaspokoić nienasycony głód serca przy pomocy magii kart, w dodatku gdy ją wspomagają szulerskie sztuczki?
Tęsknota dręczyła mnie ze zdwojoną siłą. Nie mogłem dłużej panować
Trzeba więc było pogodzić się z obecnością szulerów. Siadałem z nimi do pokera, patrzyłem im na ręce, nie zdołałem jednak zauważyć nic podejrzanego. Obrałem więc inny system. Wchodziłem do gry tylko wtedy, gdy karty rozdawałem ja albo księgarz. W rezultacie zacząłem wygrywać, chociaż siódemki prześladowały mnie nadal. Prawdę mówiąc, te igraszki z szulerami obudziły we mnie nową odmianę namiętności. Pasjonowałem się dodatkowo zmyślną metodą przechytrzania oszustów.<br>Po co to wszystko opowiadam? Czy można zagłuszyć miłość i zaspokoić nienasycony głód serca przy pomocy magii kart, w dodatku gdy ją wspomagają szulerskie sztuczki?<br>Tęsknota dręczyła mnie ze zdwojoną siłą. Nie mogłem dłużej panować
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego