skarżysz się, że ona cię lekceważy. Czy zastanawiałaś się kiedy, dlaczego?<br>- Uważa, że jestem bardzo młody i niedojrzały.<br>Julia roześmiała się... Głośno, perliście, teatralnie, jak kiedyś w objazdowym teatrze, z którym jeździła po kresach Rzeczypospolitej. Zmierzyła Witka pogardliwym spojrzeniem, wywodzącym się również z tamtego teatru, i pokiwała głową.<br>- Czy wiesz, ile Iw zarabia za tydzień występów w "Adrii"? - spytała.<br>- Mamusia wciąż tylko o pieniądzach - wybełkotał wściekle. - A pieniądze nie są przecież najważniejsze.<br> Julia spojrzała na niego z nie ukrywaną pogardą i niechęcią. Nie lubiła Witka, nie znosiła całej jego rodziny, nie cierpiała nawet jego starszej siostry, starającej się zbliżyć i zaprzyjaźnić