Typ tekstu: Książka
Autor: Górska Halina
Tytuł: Druga brama
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1935
się. Zastanawiał się długo i wreszcie
orzekł stanowczo:

- Sosnowa podłoga w kuchni i narzędzia pana doktora.


Narzędzi ojca nie mogłam iść obejrzeć, poszłam
więc do kuchni przyjrzeć się sosnowej podłodze.
Dotychczas nie zwracałam na nią uwagi, ale teraz wydała
mi się nagle czymś najbardziej godnym podziwu w całym
domu, o ileż piękniejsza od froterowanej posadzki w salonie!
Stałam długo i patrzyłam na gładkie, proste deski,
deski, które nikogo nie oszukiwały.

- Cóż się tak Krysia przypatruje? - zapytała
mnie Katarzyna.

Zaczerwieniłam się.

- To dlatego, że jest ładnie wymyta - skłamałam.
Katarzyna uśmiechnęła się z zadowoleniem.


- Prawda? - powiedziała. - Już tak szorować,
jak ja to niewiele
się. Zastanawiał się długo i wreszcie <br>orzekł stanowczo: <br><br>- Sosnowa podłoga w kuchni i narzędzia pana doktora. <br><br><br>Narzędzi ojca nie mogłam iść obejrzeć, poszłam <br>więc do kuchni przyjrzeć się sosnowej podłodze. <br>Dotychczas nie zwracałam na nią uwagi, ale teraz wydała <br>mi się nagle czymś najbardziej godnym podziwu w całym <br>domu, o ileż piękniejsza od froterowanej posadzki w salonie! <br>Stałam długo i patrzyłam na gładkie, proste deski, <br>deski, które nikogo nie oszukiwały. <br><br>- Cóż się tak Krysia przypatruje? - zapytała <br>mnie Katarzyna. <br><br>Zaczerwieniłam się. <br><br>- To dlatego, że jest ładnie wymyta - skłamałam. <br>Katarzyna uśmiechnęła się z zadowoleniem. <br><br><br>- Prawda? - powiedziała. - Już tak szorować, <br>jak ja to niewiele
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego