stoliki i pracowników biura prasowego ubranych w tym kolorze (plus czarny), to już wiadomo było, o co chodzi. Skąd więc słowo "straszny" w tytule? O tym wkrótce.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="culture" sex="f"&gt;&lt;page nr=17&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Tu i tam&lt;/&gt;<br>&lt;intro&gt;Sopot &lt;foreign lang="eng"&gt;is the best&lt;/&gt;- &lt;q&gt;Wszystko, co sopockie, jest &lt;foreign lang="eng"&gt;"The best"&lt;/&gt;&lt;/&gt; - mówi osiadły w Sopocie Szwed, &lt;name type="person"&gt;Per Dahlberg&lt;/&gt;, znany w świecie ilustrator książek. - &lt;q&gt;I wszystko tu wygląda jak w szklanej kuli wróżki&lt;/&gt;.&lt;/&gt;<br><br>&lt;q&gt;Sopot to polskie &lt;name type="place"&gt;St. Tropez&lt;/&gt;&lt;/&gt; - przekonuje mnie na plaży 21-letnia Marlena Dębek. - &lt;q&gt;Miasto legendy, bogactwa i seksu. Kafejki na wydmach, odjazdowa plaża i &lt;name type="person"&gt;Dahlberg&lt;/&gt;. I&lt;/&gt; - rozmarza się - &lt;q&gt;Teatrzyk Atelier na plaży, który tak kochała Agnieszka Osiecka&lt;/&gt;. Marlena specjalnie przyjeżdża