Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
mniemaniu - ale czy nie utwierdził go w nim sam minister?). Jutro w najpoczytniejszym dzienniku kraju ukażą się (i to na pierwszej stronie, jak żegnając się, zapewniał redaktor Iknoćko) wyniki jego badań w Euratopii, tak jak je zrelacjonował samemu ministrowi. Na pewno specjalne wydanie zostanie przesłane balonikami (do złudzenia fruwające półmiski imitującymi!) tam. A jednak... Przed oczami miał wizerunek kobiety przypominającej zarazem sekretarkę Zabielskiego, panienkę z obrazu i pokojówkę, która przynosiła śniadanie. Uśmiechnął się ironicznie: pojutrze kończę pięćdziesiąt dziewięć lat. Późno już, późno.
Zaczęło się ściemniać. Obdrapana ściana naprzeciw wydała się teraz jeszcze bardziej zniszczona. W jej otworach, które uchodziły za okna
mniemaniu - ale czy nie utwierdził go w nim sam minister?). Jutro w najpoczytniejszym dzienniku kraju ukażą się (i to na pierwszej stronie, jak żegnając się, zapewniał redaktor Iknoćko) wyniki jego badań w Euratopii, tak jak je zrelacjonował samemu ministrowi. Na pewno specjalne wydanie zostanie przesłane balonikami (do złudzenia fruwające półmiski imitującymi!) tam. A jednak... Przed oczami miał wizerunek kobiety przypominającej zarazem sekretarkę Zabielskiego, panienkę z obrazu i pokojówkę, która przynosiła śniadanie. Uśmiechnął się ironicznie: pojutrze kończę pięćdziesiąt dziewięć lat. Późno już, późno.<br>Zaczęło się ściemniać. Obdrapana ściana naprzeciw wydała się teraz jeszcze bardziej zniszczona. W jej otworach, które uchodziły za okna
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego