w aucie. <br>Po drugie, powinien opierać się na wykorzystaniu kompletu detektorów, reagujących na wszystkie możliwe bodźce: wstrząs, wybicie szyby, otwarcie drzwi czy maski, ruch wewnątrz samochodu, oderwanie auta od powierzchni. Sam alarm, nawet jeśli robi dużo hałasu, nie odstraszy przestępcy, raczej prędzej zdenerwuje przechodniów. Dlatego powinien jeszcze być sprzężony z <orig>immobiliserem</>, czyli urządzeniem blokującym któryś z obwodów samochodu. Oferta alarmów spełniających powyższe wymagania jest dziś na rynku ogromna. Godnym polecenia urządzeniem, odpowiadającym tym wymogom, wydaje się alarm langeford HP 710. Ma <orig>antyskaning</>, wszystkie możliwe detektory, reagujące na próbę włamania czy kradzieży, ma też w komplecie <orig>immobiliser</>, umożliwiający w przypadku zagrożenia automatyczne