Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Polska
Nr: 50
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1997
Tytuł: Gazeta Polska
Nr: 50
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1997
uważam, że ta droga była i jest skuteczna.
Marek Biernacki - 37 lat, prawnik, absolwent Uniwersytetu Gdańskiego, były likwidator majątku po PZPR, wygrał 10 spraw o zwrot bezprawnie zagarniętego majątku PZPR - w tym 8 z SdRP; poseł IV kadencji Akcji Wyborczej Solidarność.
------------------------------------------------------------------------
Anita Gargas, Ewa Zarzycka, Anna Sarzyńska, Piotr Lisiewicz.
Przyczajone imperium
W roku 1989 po zwycięstwie "Solidarności" w wyborach 4 czerwca i po powstaniu rządu Mazowieckiego, a nawet jeszcze trochę później mój stosunek do komunistów usadowionych we władzach i w mediach był zdecydowanie pobłażliwy, zgoła ewangeliczny. Pisywałem wówczas felietony do Tygodnika "Solidarność". W jednym z nich posunąłem się do czegoś, co
Marek Biernacki - 37 lat, prawnik, absolwent Uniwersytetu Gdańskiego, były likwidator majątku po PZPR, wygrał 10 spraw o zwrot bezprawnie zagarniętego majątku PZPR - w tym 8 z SdRP; poseł IV kadencji Akcji Wyborczej Solidarność.
------------------------------------------------------------------------
Anita Gargas, Ewa Zarzycka, Anna Sarzyńska, Piotr Lisiewicz.
Przyczajone imperium
W roku 1989 po zwycięstwie "Solidarności" w wyborach 4 czerwca i po powstaniu rządu Mazowieckiego, a nawet jeszcze trochę później mój stosunek do komunistów usadowionych we władzach i w mediach był zdecydowanie pobłażliwy, zgoła ewangeliczny. Pisywałem wówczas felietony do Tygodnika "Solidarność". W jednym z nich posunąłem się do czegoś, co
uważam, że ta droga była i jest skuteczna. <br><br>Marek Biernacki - 37 lat, prawnik, absolwent Uniwersytetu Gdańskiego, były likwidator majątku po PZPR, wygrał 10 spraw o zwrot bezprawnie zagarniętego majątku PZPR - w tym 8 z SdRP; poseł IV kadencji Akcji Wyborczej Solidarność.</><br><br>------------------------------------------------------------------------<br><au>Anita Gargas, Ewa Zarzycka, Anna Sarzyńska, Piotr Lisiewicz.</><br><br><div type="news"><br><tit>Przyczajone imperium</><br><br>W roku 1989 po zwycięstwie "Solidarności" w wyborach 4 czerwca i po powstaniu rządu Mazowieckiego, a nawet jeszcze trochę później mój stosunek do komunistów usadowionych we władzach i w mediach był zdecydowanie pobłażliwy, zgoła ewangeliczny. Pisywałem wówczas felietony do Tygodnika "Solidarność". W jednym z nich posunąłem się do czegoś, co
