Typ tekstu: Książka
Autor: Nienacki Zbigniew
Tytuł: Księga strachów
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1967
można powiedzieć: całkowicie zdruzgotany, że dałem się Kasi wziąć za rękę. Poprowadziła mnie do stołówki jak skrzywdzone dziecko.
- Niech się pan nie martwi - mówiła mi po drodze. - Ona lubi każdemu mężczyźnie zaimponować.
. Więcej nie będzie pana przewracać .
Mnie się to zresztą bardzo nie podoba. Ja uważam, że kobieta powinna mężczyźnie imponować wcale nie silą fizyczną i chwytami dżudo. Kobieta powinna być miła, inteligentna i gospodarna.
- Masz rację, Kasiu - przyznałem.
- To byłoby okropne, gdyby wszystkie dziewczyny były podobne do mojej ciotki - dodała.
- Masz rację, Kasiu - westchnąłem.
I obejrzałem się za siebie, na domek, w którym zniknęła ciocia Zenobia.
Zacisnąłem zęby i pomyślałem
można powiedzieć: całkowicie zdruzgotany, że dałem się Kasi wziąć za rękę. Poprowadziła mnie do stołówki jak skrzywdzone dziecko.<br>- Niech się pan nie martwi - mówiła mi po drodze. - Ona lubi każdemu mężczyźnie zaimponować.<br>. Więcej nie będzie pana przewracać &lt;page nr=33&gt;.<br> Mnie się to zresztą bardzo nie podoba. Ja uważam, że kobieta powinna mężczyźnie imponować wcale nie silą fizyczną i chwytami dżudo. Kobieta powinna być miła, inteligentna i gospodarna.<br>- Masz rację, Kasiu - przyznałem.<br>- To byłoby okropne, gdyby wszystkie dziewczyny były podobne do mojej ciotki - dodała.<br>- Masz rację, Kasiu - westchnąłem.<br>I obejrzałem się za siebie, na domek, w którym zniknęła ciocia Zenobia.<br>Zacisnąłem zęby i pomyślałem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego