Typ tekstu: Książka
Autor: Nienacki Zbigniew
Tytuł: Księga strachów
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1967
śpieszyło, nie jechałby pan takim gratem. Pański rupieć nie wyciąga więcej niż trzydzieści kilometr ów na godzinę.
Kilku motocyklistów, przysłuchujących się naszej wymianie zdań, parsknęło śmiechem. Ich sympatia była po stronie brodacza, choć chciał wyprzedzić czekających w kolejce po benzynę. Ale tak już jest wśród ludzi zarażonych "chorobą motoryzacyjną", że imponuje im ten, kto ma lepszy i szybszy samochód.
Wiedziałem, co teraz nastąpi. Zaczną się drwiny z mojego wehikułu. Przecież nie mogłem każdemu z osobna opowiadać historii mego samochodu, mówić o Włochu, który w wozie ferrari 410 rozbił się na drodze do Zakopanego. O moim wujku, zapoznanym wynalazcy, który odkupił wrak
śpieszyło, nie jechałby pan takim gratem. Pański rupieć nie wyciąga więcej niż trzydzieści kilometr ów na godzinę.<br>Kilku motocyklistów, przysłuchujących się naszej wymianie zdań, parsknęło śmiechem. Ich sympatia była po stronie brodacza, choć chciał wyprzedzić czekających w kolejce po benzynę. Ale tak już jest wśród ludzi zarażonych "chorobą motoryzacyjną", że imponuje im ten, kto ma lepszy i szybszy samochód.<br>Wiedziałem, co teraz nastąpi. Zaczną się drwiny z mojego wehikułu. Przecież nie mogłem każdemu z osobna opowiadać historii mego samochodu, mówić o Włochu, który w wozie ferrari 410 rozbił się na drodze do Zakopanego. O moim wujku, zapoznanym wynalazcy, który odkupił wrak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego