Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dziennik Polski
Nr: 4.10
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1980
niespokojnemu, szczególnie teraz miastu, co z niego bierzemy, czym ono nas porywa i oczarowuje. Pod wpływem eseju ogłosiłem i ja drugi, prawie takiej samej objętości pt. "Nad rzymską miniaturą Jarosława Iwaszkewicza" we wrześniowym numerze "Twórczości" z 1974 r., którą on tyle lat włodarzył, nadając jej kształt i nowe wartości.
"Włoskie impresje Jarosława Iwaszkiewicza w eseju zatytułowanym "Rzym" - pisałem wówczas - należą do rzędu tych o których winno się pamiętać i które powinny wejść do antologii prozy polskiej". A cóż powiedzieć o całej książce poświęconej włoskim podróżom i odkrywającej przed czytelnikiem polskim niejeden ciekawy szczegół - kto wie, czy nie lepiej od przewodnika. We
niespokojnemu, szczególnie teraz miastu, co z niego bierzemy, czym ono nas porywa i oczarowuje. Pod wpływem eseju ogłosiłem i ja drugi, prawie takiej samej objętości pt. "Nad rzymską miniaturą Jarosława Iwaszkewicza" we wrześniowym numerze "Twórczości" z 1974 r., którą on tyle lat włodarzył, nadając jej kształt i nowe wartości.<br> "Włoskie impresje Jarosława Iwaszkiewicza w eseju zatytułowanym "Rzym" - pisałem wówczas - należą do rzędu tych o których winno się pamiętać i które powinny wejść do antologii prozy polskiej". A cóż powiedzieć o całej książce poświęconej włoskim podróżom i odkrywającej przed czytelnikiem polskim niejeden ciekawy szczegół - kto wie, czy nie lepiej od przewodnika. We
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego