Typ tekstu: Książka
Autor: Miller Marek
Tytuł: Pierwszy milion
Rok: 1999
ciebie!
- Tak? Tak sądzisz?
- Oczywiście, jesteś kutwa i będziesz kutwa! I to cię niszczy!
- Dobra. Stawiam wam kolejkę! - Piki aż poczerwieniał z emocji. Frik parsknął śmiechem.
- Kurtz! Ten facet mówi, że postawi nam kolejkę! - Frik próbował przekrzyczeć salę. - Ja się chyba przesłyszałem! Szybko, zamawiaj, bo się rozmyśli.
Kurtz, nie przestając improwizować, dostał nagłego błysku w oku.
- To święto! W tym człowieku zaszła zmiana! Trzeba to uczcić! Stawiam wszystkim przy barze!
Frik klepnął Pikiego po plecach i z butelką piwa w ręku podszedł do mikrofonu:
- Ludzie, kocham was! Stawiam kolejkę całej sali!
Odpowiedzią był ogólny wybuch radości. Wszyscy klaskali głośno, pchając się
ciebie!<br>- Tak? Tak sądzisz?<br>- Oczywiście, jesteś kutwa i będziesz kutwa! I to cię niszczy!<br>- Dobra. Stawiam wam kolejkę! - Piki aż poczerwieniał z emocji. Frik parsknął śmiechem.<br>- Kurtz! Ten facet mówi, że postawi nam kolejkę! - Frik próbował przekrzyczeć salę. - Ja się chyba przesłyszałem! Szybko, zamawiaj, bo się rozmyśli.<br>Kurtz, nie przestając improwizować, dostał nagłego błysku w oku.<br>- To święto! W tym człowieku zaszła zmiana! Trzeba to uczcić! Stawiam wszystkim przy barze!<br>Frik klepnął Pikiego po plecach i z butelką piwa w ręku podszedł do mikrofonu:<br>- Ludzie, kocham was! Stawiam kolejkę całej sali!<br>Odpowiedzią był ogólny wybuch radości. Wszyscy klaskali głośno, pchając się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego