jakiś tam egzamin, pan profesor nie tylko nie był zainteresowany tym, co miałam mu do powiedzenia, ale wygłosił kwestię, że baby nie powinny studiować, bo i tak skończą na praniu pieluch. Wcześniej nigdy nie zastanawiałam się, czy studia są ważne, czy nie. Była to po prostu naturalna kolej rzeczy. Ten incydent to była chyba najważniejsza lekcja w moim życiu. Pierwszy raz ktoś mi powiedział, że jestem gorsza tylko dlatego, że jestem kobietą. To chyba spowodowało, że bliżej przyjrzałam się słowu feminizm i zrozumiałam, że kryje się w nim dużo więcej niż niewyładowana złość. W tym numerze zaprosiłyśmy czołowe polskie feministki do